sobota, 1 sierpnia 2015

Weekend we Wrocławiu

Witajcie moi mili!
Ostatnio z narzeczonym wpadliśmy w czwartek na pomysł że może byśmy gdzieś pojechali, bo może to być ostatnia szansa w wakacje (zaczynam od dziś nową pracę ;) ) więc świetnie się złożyło. I padło na Wrocław. Rano padł pomysł - wieczorem już jechaliśmy. :)


Sprawdziliśmy rozkład pociągu oraz cenę biletu- za PKP z Lublina do Wrocławia zapłaciliśmy za osobę 69 zł, szukaliśmy też jakiegoś dobrego noclegu w przystępnej cenie, na jedna noc. Jak zwykle zaufałam booking.com, i wyszukałam hotel ** niedaleko centrum - Wieniawa Hotel. Serdecznie polecam! nie jest pierwszej nowości, ale jest schludny i czysty, dodatkowo recepcja jest bardzo pomocna, jechaliśmy "jedyne" 9 godzin.. Wyjechaliśmy o 20:03, byliśmy tam równo na 5:00 rano... co tu robić o tej porze...? Poszliśmy do hotelu i zostawiliśmy bagaże w depozycie, oczywiście za darmo, to bardzo dobre udogodnienie które oferuje ten hotel :), dostaliśmy również świetne mapki, które znacznie nam pomogły w zwiedzaniu i poszliśmy od razu na tramwaj żeby pojechać do centrum.


Co było dla nas sporym zaskoczeniem w tym mieście? jak tylko wyciągnęliśmy mapę... co chwila ktoś do nas z Wrocławian podchodził i pytał czy może pomóc i wskazać drogę..? To było bardzo miłe :) a my starówkę zwiedzaliśmy już od godziny ok. 7:00 rano... ;) w 1 dzień przeszliśmy całe Stare Miasto!


Miasto zrobiło na mnie ogromne wrażenie! Kocham style architektoniczne, zawsze byłam zakochana w gotyku, baroku, renesansie w różnorodnych zdobieniach i rzeźbach, a Wrocław jest nimi wypełniony po brzegi, żałowałam tylko że moja głowa miała ograniczone ruchy, bo chętnie obracałabym nią o 360° ! Pełno fontann i parków! Wymarzone miasto  :), które widać że ma na siebie pomysł.Spójrzcie tylko na mapę jak wielka jest starówka i ile jest zabytków i parków!



Jest tam wiele kościołów, ratusz, stare, przepiękne kamienice, uniwersytety, parki oraz most Tumski który jest w Polsce bardzo znany ze względu na ilość "miłosnych" kłódek ;)!
Robi wrażenie! - Dosłownie wszystko!



Jedna z najpiękniejszych katedr jakie widziałam, dało się w niej poczuć pewnego rodzaju moc i magię miejsca, musiałam wejść do środka! :) - Katedra Św. Jana Chrzciciela

Dodaj napis




Wdrapaliśmy się również tego dnia na wieżę widokową - Bazyliki Św. Elżbiety, widoki świetne! Wieża miała jedyne.. ;) 90 m! Polecam! :)


Potem poszliśmy na obiad - polecam Bar Nadwaga! na ul. Odrzańskiej! ;) nie dość że tanio, to jeszcze smacznie jak u mamy ;)! następnie, udaliśmy się do hotelu chwilę odsapnąć, żeby pojechać na halę Stulecia! :) w samej hali nie byłam, bardziej interesowały nas jakże popularne i zjawiskowe fontanny oraz parki :)! o pełnej godzinie każdego dnia, jest puszczana muzyka a fontanna zaczyna istne przedstawienie, tego nie da się opisać! to trzeba zobaczyć! U mnie na instagramie możecie zobaczyć 2 filmiki ;)!







Następnego dnia oczywiście tu wróciliśmy! ale i przeszliśmy się po Parku Szczytnickim, gdzie czasem były kręcone sceny do "Pierwszej miłości" i wcale się nie dziwię, bo jest wielki i przepiękny!










Potem pojechaliśmy jeszcze na miasto na obiad i pojechaliśmy na pkp, ale że nie było już miejsc siedzących to poszliśmy na pks :) . Na pewno zapamiętam to miasto jako tętniące życiem, przepełnione magią! łapcie resztę zdjęć.













A Wy byliście kiedyś we Wrocławiu?
Jak wrażenia i Wasze wakacje?

Zrobiłam zakładkę fotografia, gdzie od czasu do czasu będę zamieszczać jakieś zdjęcia, co o nich myślicie?
pozdrawiam! :) 

poniedziałek, 20 lipca 2015

Clarena after sun aloe vera mist - kojąca mgiełka po opalaniu 200ml

Witajcie kochani!

Ostatnio mam sporo wolnego, nadrabiam zaległości zarówno ze znajomymi jak i rodziną. Ładuje baterie :) mam nadzijeję że i Wy :)

a co do ładnej pogody i opalania... to dziś chciałabym Wam napisać recenzję rewelacyjnej
kojącej mgiełki po opalaniu firmy Clarena!



Od producenta:
Kojąca mgiełka po opalaniu 200ml

Delikatna mgiełka łagodząca skórę po opalaniu. Zawarte w produkcie: aloes, bisabolol oraz D-pantenol znane są ze swych właściwości kojących, regenerujących i antyseptycznych. Redukują zaczerwienienia, sprzyjają łagodzeniu stanów zapalnych. Dodatkowym atutem mgiełki jest jej piękny, długo utrzymujący się zapach.

Składniki aktywne:
*EKSTRAKT Z ALOESU – przyspiesza regenerację skóry, łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia i stany zapalne. Łatwo przenika przez naskórek, ma silne działanie nawilżające, oczyszczające i ujędrniające.
*BISABOLOL – substancja aktywna zawarta w ekstrakcie z rumianku, działa kojąco, łagodząco i przeciwzapalnie.

Sposób użycia: Rozpylić mgiełkę po opalaniu.

Moja opinia:
Mgiełka świetnie, delikatnie chłodzi, koi, regeneruje i nawilża skórę po opalaniu. 
Szybko się wchłąnia, łagodzi i nie pozostawia tłustego filmu. 
Skóra jest po tym nawilżona, miękka i delikatna. 
Jej zaletą jest też cudowny słodki orientalny zapach, który rzeczywiście długo się utrzymuje, ale nie jest na tyle intensywny żeby przeszkadzał ;)! 
Posiada wygodny atomizer z zatyczką, który działa bez zarzutów! Jest bardzo wydajna, wystarczy nią troszkę spryskać i nawet rozsmarować po ciele, ma konsystencję wody nie kremu ;)
Miałam już kilka mgiełek, i balsamów po opalaniu ale ta to cudo! :) Polecam!




Kupiłam ją na stronie Madric.pl w maju za 19 zł, teraz jest kapke droższa, ale jeżeli ktoś szuka czegoś dobrego to polecam serdecznie! :) 

a Wy macie coś ekstra po opalaniu? 
Jak Wam przebiegają wakacje?
pozdrawiam! :) 

wtorek, 14 lipca 2015

Planowanie podróży na własną rękę.

Witajcie!
Ostatnio dużo u mnie zawirowań, biegu i zmian. Czasami trzeba podjąć w życiu decyzję, która może wiele zmienić, oby na lepsze! Muszę nadrobić sporo zaległości i odrobinę wprowadzić spokoju w swoje życie ;)! a Przede wszystkim muszę zacząć "łapać "dużo słońca bo niestety mam spory niedobór witaminy D w organizmie, co jest widoczne w skutkach.. :( ale, powoli do celu! Mam nadzieje że w niedalekiej odległości czasu nadarzy mi się szansa na dobrą i stabilną pracę. ;).... ale narazie mamy wakacje! :)

Co do wakacji, mówiłam ostatnio o planowaniu podróży z touroperatorem i co ja bym ze sobą zabrała, a jak wygląda planowanie podroży na "własną rękę"...? ja to robię tak:


Przede wszystkim najważniejsze są 3 elementy:
*dokąd chcemy pojechać,
*na jaki okres czasu chcemy wyjechać,
*jaki posiadamy na to przeznaczony budżet?
 

Mamy już miejsce?... Ja wybrałam Polskę - docelowo Gdańsk
Na ile mogę wyjechać...? Ja mogę na 6 dni
Jaki mam na to budżet...? powiedzmy że 1000 zł max na os.

wakacje w gdansku,

Jeżeli masz już te 3 warunki zaplanowane, możesz planować podróż dalej :)!
Każdy może na to spojrzeć dwojako, 1000 zł- masakra! jak ona chce tam spędzić tydzień tylko za 1000, z 2 strony ktoś może pomyśleć kurde... za tysiąc to można mieć luksus, prawie jak za granicą! a no właśnie zależy kto czego oczekuje i jak planuje spędzić ten urlop :), ale to że napisałam max 1000 nie oznacza że tyle wydam ;)... zaraz wszystko podliczymy!

To zaczynamy:
1. Czym będę do tego Gdańska jechać i wracać?... Samochód... samolot... Pociąg.. busy.. Stopem...
Ja wybrałam pociąg- bilet ulgowy kosztuje w okolicy 38-40zł z Lublina docelowo do Gdańska bez przesiadki, normalny kosztuje x2, więc ok. 76-80zł.
w tej chwili już nie studiuję więc w obie strony będzie mnie to kosztować ok. 80 zł- podróż mam z głowy ;)...

2. Zakwaterowanie, czyli gdzie spędzę te 5 nocy ;)? Ja wybrałam przez cały pobyt 1 zakwaterowanie, wiadomo że każdy może wybrać dowolnie. Wybrałam ścisłe centrum Gdańska jako świetną bazę wypadową do zwiedzania. Najłatwiej jest szukać w internecie, ja szukałam przez portal booking.com, bardzo mi odpowiada i bardzo polecam! za 5 nocy zapłaciliśmy 1000 zł za 2 osoby czyli 500zł/ os. za apartament z pełnym wyposażeniem, przepięknie urządzony. Miał dosłownie wszystko! :) i wszędzie  dla mnie było blisko.







Osobiście polecam Grand Tourism, mają bajeczne apartamenty i świetne warunki!

to już mamy 580 zł...
czyli 420 zł do dyspozycji, na wyżywienie, atrakcje (bilety wstępu, przejazd miejski etc.), pamiątki i na wszelki wypadek...  Myślę że spokojnie mi starczy na 6 dni :) biorąc pod uwagę apartament- jedzenie mogę zrobić sama, więc nie muszę codziennie chodzić jeść na miasto co wynosi ok. 50% oszczędności za jedzenie w kieszeni ;)! zwłaszcza jeżeli składacie się we 2 lub więcej osób ;)


teraz można zrobić tak... Jechać, resztę gotówki ze sobą zabrać i wybrać opcję ile wydamy tyle wdamy, na pewno zmieścimy się w kwocie lub planować dalej...

Planując dalej, musisz wziąć pod uwagę:
- co chce robić.. zwiedzać? - ceny biletów oraz środek transportu "tam"- ile wydasz razem. przykładowo
jadę do Sopotu z Gdańska- bilet SKM kosztuje 5 zł w 1 stronę, chcę zwiedzić molo w Sopocie, cena biletu : 10 zł, powrót- bilet SKM: 5 zł wydam - 20zł ;) a może jeszcze jednak postanowię sobie coś kupić z pamiątek- np. muszelki- 5 zł, i jednak zgłodniałam-   jedzenie np. 10 zł z czego robi się 35zł. Jeżeli chcesz zaplanować dokładne wydatki dobrze jest sprawdzić wcześniej co ile kosztuje w internecie ;).

czyli na pozostałe 4 dni zostaje mi 385 zł ;)...

- wyżywienie, czy będę gotować sama, czy będę codziennie chodzić do knajpy, czy zabiorę coś ze sobą...itd...?

My głównie gotowaliśmy w domu, ale też pozwoliliśmy sobie na wyjścia do restauracji, w Gdańsku polecam przepysznego dorsza przy ulicy pod "Żurawiem"- restauracja pod Banderą- polecam!!! 


- atrakcje, pamiątki etc- ewentualną kwotę przeznaczoną tylko na to.

- kwotę awaryjną "na wszelki wypadek" oby takich nie było..! :)

Mnie osobiście ten wyjazd kosztował ok. 800 zł, bez żałowania sobie czegokolwiek ;)! Obalam mit że tam jest drogo.. tam też są normalne sklepy i normalne ceny! są biedronki, tesco itd ;)



To teraz chyba nie pozostaje nic tylko się pakować, co ;)? Gdzie wyruszacie lub może już gdzie byliście w tym roku ;)?

Mnie Gdańsk totalnie zauroczył, klimat, starówka, ale marzy mi się jeszcze z Polskich miast np. Wrocław podobno starówkę ma obłędną.. ;)!


pozdrowionka!